niedziela, 14 lipca 2013

Serwetnik.

Wciąż kompletuję wyposażenie i dekoracje w kuchni. Pomyślałam, że całkiem praktyczną rzeczą jest serwetnik, a dlaczego mam kupić gotowy, jeśli mogę stworzyć go sama.
Surowy zakupiłam w internecie i nie kombinując wiele, ozdobiłam crakiem i serwetką wielkanocną - pisanki odcięłam, a śliczne żonkile zostały i kolorystycznie bardzo fajnie wpasowały się w naszą słoneczną kuchnię :)


wtorek, 9 lipca 2013

Wymęczona lampa.

Zainspirowana tym zamarzyłam o koronkowej lampie w sypialni. Koronek ci u nas pod dostatkiem, Mama wyszperała mi stare, niedokończone bądź podniszczone serwetki, które misternie przycinałam i kleiłam na balonie. Niestety, wikol nie zdał w tym miejscu egzaminu - koronki są za ciężkie i lampa się odkształca, może z koronki konfekcyjnej będzie lepiej, bo jest lżejsza. Lampa zawisła, efekt piękny, ale coś czuję, że za długo nie powisi. To nic, mam już kolejne pomysły na oświetlenie w sypialni... :)