poniedziałek, 4 lutego 2013

Herbaciarki.

Zaległe herbaciarki, zrobione w ramach gwiazdkowych prezentów dla rodzeństwa mojego Męża. Pierwszy raz robiłam herbaciarki, więc nieco niedociągnięć jest, mimo to jestem z siebie zadowolona :)





6 komentarzy:

  1. Świetne, zwłaszcza ta druga mi się podoba. Pierwszy raz takie coś widzę i chcę! Hehe:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja sama jeszcze nie mam swojej herbaciarki, ale muszę nad nią pomyśleć, bo to poręczna rzecz i do tego zdobi kuchenny blat ;)

      Usuń
    2. szewc bez butów chodzi;p

      Usuń
  2. Kurczę, na prawdę świetne to jest! Kupiłaś gdzieś gotowe pudełko czy sama go sklejałaś? :P Bo pierwszy raz takie coś widzę (no dobra, może nie pierwszy - widziałam też firmowe takie pudełka na herbatę w kawiarni :P) ale wygląda to bardzo praktycznie i mile dla oka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pudełko kupiłam gotowe, w stanie surowym. Moją robotą było pomalowanie go,oklejenie i zalakierowanie. A, no i kupienie herbatek ;)

      Usuń

Dziękuję za Twój czas poświęcony mojemu wpisowi :)