Co prawda nie z mamą, a z dziadkiem... Ale może się załapiemy :)
Swego czasu rządził u nas karton, i do dziś się to zdarza.
Prawdziwie jeżdżące - choć tylko prosto - autko z recyklingu.
Kartony, sklejka i inne skarby z dziadkowej piwnicy.
Maska otwierana, coby kierowca mógł zasiąść za kółkiem.
Aktualnie autko jest malowane, choć plakatówek już zabrakło :D
Rewelacja !!!
OdpowiedzUsuńAle super pomysł 😍 świetnie, że jesteście z nami 😁 pozdrawiam serdecznie :) Dziadka rownież 😁
OdpowiedzUsuńNie ma to jak pomysłowość :)
OdpowiedzUsuńDzięki za wspólną zabawę :)