Dziś od rana się uśmiecham, mimo atakującego przeziębienia. Zostałam Mikołajem :)
Wczoraj odbyło się losowanie w Mikołajkowej Wymiance i aż mnie skręca, co też dobrego ona nam przyniesie :D
Opowiadałam o całej akcji Mężowi, który wysłuchał mnie z zaciekawieniem, a na koniec zapytał, czy w zabawie są też blogi panów - majsterkowiczów, bo on by chętnie stanął do takiej wymianki ;)
Swoją drogą - pierwszy raz biorę udział w takiej blogowej zabawie :)
A żeby nie było tu dziś tylko słownie, pokażę Wam pudełeczko, jakie podarowałam małej Ani.
Ale fajne pudełko! To mi przypomniało, że nawet gdzieś mam taką samą serwetkę.... :-) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńŚliczne i jaka ładna wróżka :) śliczne rzeczt tworzysz:) już nie mogę się doczekać prezentu od Ciebie:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
super pudełeczko:)
OdpowiedzUsuńPiękne pudełeczko - jak bym była małą dziewczynką to była bym nim zachwycona, ale jako i "stara dziewczynka" też jestem :)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Jejku, od razu przypomina mi się dzieciństwo! :D Już nawet wiem co bym do niego schowała (gdybym znów mogła być na moment dzieckiem) :D Świetnie Ci wyszło :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Wam za miłe słowa :)
OdpowiedzUsuńCudne pudełeczko, bardzo dziewczęce:)
OdpowiedzUsuńswietne pudełeczko
OdpowiedzUsuńNio, ja tez jestem ciekawa co tez z tej wymianki Mikołajowej wyniknie:)
OdpowiedzUsuńŚliczne pudełeczko:)