Ostatnie chwile mojego urlopu.
Miałam ambitne plany na twórcze działanie, a koniec końców leniłam się jak leniwiec ;)
Dziś wybraliśmy się na spacer z psem. Gdy wychodziliśmy słoneczko przygrzewało, ale w drodze powrotnej dopadł nas deszcz. Pół godziny staliśmy pod drzewami w lesie, potem się poddaliśmy i szybkim krokiem wracaliśmy do domu. Nieco przemokliśmy - zwłaszcza pies - ale humory nam dopisywały :)
Udało mi się ostatnio wygrać rozdanie na blogu Niemy Film. Przyleciały do mnie takie oto urocze świeczuszki :)
A że zbliżają się moje urodziny, zrobiłam sobie sama parę miłych prezentów.
Jednym z nich jest naszyjnik od PIWI - prawda, że piękny? :)
Kolejną radością jest to, że udało mi się zapisać na warsztaty! 18 października będę się uczyć wykonywania biżuterii w technice sutaszu! Strasznie się cieszę :) :) Myślałam nad tymi warsztatami, myślałam, setki razy zmieniałam zdanie i ostatecznie stanęło na sutaszu. Mam nadzieję, że to będzie owocny czas :)
A czy Wy wybieracie się na Zjazd Twórczo Zakręconych? :) Może uda nam się spotkać :)
Nie ma to jak relaksujący spacer... Myślę o Zjeździe, ale nie mam z kim zostawić małego;)
OdpowiedzUsuńMoże do tego czasu jakaś opieka się znajdzie :)
Usuńno ja też myślę o zjeździe :) byle Mała Sowa miała z kim małego zostawić bo inaczej nie mam z kim sie tam wybrać :( a spacerki równiez uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńCzyli jeszcze wszystko może się rozstrzygnąć :)
Usuńrównież myślałam o zjeździe ale chyba jednak za daleko :) spacery w deszczu sprawiają że rozgrzewająca herbata smakuje lepiej ;) mi również zbliżaja się urodzinki i dzisiaj wybrałam się do sklepu i przypadkiem też kupiłam zobie kilka prezentów ;)
OdpowiedzUsuńTak, po tym deszczowym spacerze herbatka i szarlotka smakowały wybornie :) :)
UsuńTy też jesteś z września, jak miło ;) ;)
oj zazdroszczę kursu:) Wszystkiego najlepszego na urodziny:)
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego z okazji urodzin! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńFajny naszyjnik sobie sprawiłaś.
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńBardzo mi miło, że naszyjnik się podoba. Mam nadzieję, że będzie się dobrze i długo nosił :D
OdpowiedzUsuńCo do warsztatów z sutaszu to fajna sprawa. Pochwal się później czego się tam nauczyłaś nowego. Iiii... gratuluję wygranej w candy..cudne świeczki :)
Naszyjnik jest przecudny! Nosi się idealnie :) :)
UsuńWarsztatów się już nie umiem doczekać, mam nadzieję że nauka mi pójdzie dobrze :)
Gratuluję wygranej! Wisior, który zrobiłaś jest świetny :) Na zjazd się nie wybieram, jakoś mi nie po drodze, ale może za rok się uda ;)
OdpowiedzUsuńWisior zakupiłam, aż tak zdolna nie jestem ;)
UsuńPowodzenia na warsztatach. Ja kiedyś próbowałam, ale to zupełnie chyba nie dla mnie. Poddałam się nie skończywszy nawet 1 kolczyka. A ponieważ nie lubię się przyznać,że nie umiem, to frustracja moja była ogromna.:)
OdpowiedzUsuńA biżuteria tak bardzo mi się podoba....Zazdroszczę ....Mam nadzieję,że się pochwalisz.:)
Zobaczymy, jak mi pójdzie- słomiany zapał czasem mam, mam nadzieję że w tej technice się wciągnę :)
UsuńSpacerek zawsze fajny jest tylko szkoda że bez grzybków ;)
OdpowiedzUsuńPiękna wygrana gratuluje :) Cudne sobie prezenciki zrobiłaś - powodzenia w tworzeniu :)
pozdrawiam
Grzybki też były, za domem mamy zagajnik brzozowy i codziennie zbieramy świeże kozaczki :)
UsuńSpacer musiał być niezwykle udany. Wspaniałą mieliście pogodę. Naszyjnik wspaniały.
OdpowiedzUsuń