czwartek, 17 września 2015

W oczekiwaniu.

Witajcie!
Jestem nadal "w całości". Czas zaczyna się dłużyć...

W oczekiwaniu na Maleństwo wena twórcza się rozszalała - znów weszłam do pracowni, obiecując sobie, że to już ostatni raz :P

Zakupiłam pakiet chusteczek dla niemowląt z dołączonym "chustecznikiem". No i nie byłabym sobą, gdybym nie zaszalała... :)

Tak to wyglądało przed.. 

a tak po wpadnięciu w moje ręce ;)


Nie jest to praca najwyższych lotów, ale cieszy oko :) 

Ps. Udało mi się! przeczytałam już 53 książki w tym roku, co oznacza, że wyzwanie zakończone :) Czytanie - mam nadzieję, że nie :)

22 komentarze:

  1. To życzę ci zdrowia i maleństwu tez, a wena na pewno pozostanie

    OdpowiedzUsuń
  2. 53 książki gratuluje, ja w czasie ciąży też miałam plan nadrobić zaległości książkowe , ale szydełko wygrało. A pojemniczek wyszedł pierwsza klasa, ja tez poprzerabiałam kilka rzeczy dla mojego maleństwa, żeby były orginalne. Zycze powodzenia ja już w domku z maleństwem

    OdpowiedzUsuń
  3. Wow gratuluję Ci tych 53 książek!!!

    A ja nadal nie przybieram ;) synczysko mnie pożera od środka, a jak teraz taki jest to co będzie później?

    A sówki na chusteczniku są urocze!!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale z urocze pudeleczko Ci wyszlo Asiu :) 53 nie dam rady, pewnie bedzie ok 20 ksiazek u mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo ładnie wygląda pudełko. Ja kupiłam takie jak urodził się mój synek i używam do teraz. Jest praktyczne.

    OdpowiedzUsuń
  6. Serdeczne gratulacje!!! :))) Wszystkiego cudownego dla Ciebie i maluszka :))) Trzymam za Was kciuki :)))

    OdpowiedzUsuń
  7. Pięknie przyozdobione od razu lepiej się prezentuję :) O nieźle tyle przeczytanych :)))
    Asiu czekam na maluszka - pomyślności :)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo ładnie ozdobiłaś pudełko :)

    OdpowiedzUsuń
  9. uroczo wygląda :) i od razu przyjemniej ! a przeczytania ksiązek gratuluje - pokazna sumka :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Fiu, fiu, pięćdziesiąt trzy to piękny wynik. Badania mówią, że połowa naszego społeczeństwa nie ma w domu ani jednej książki, czyli połowa z nas raczej nie czyta. Wniosek prosty - jest Pani podejrzanym "elementem" :) No, ale jednak czytającym :)

    OdpowiedzUsuń
  11. No słodkie te sówki :) gratuluję przeczytanych książek :) a pamiętam dopiero na początku roku jak pisałaś o tym wyzwaniu :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Oj, zedrzesz te sówki, tyle chusteczek pójdzie:)

    OdpowiedzUsuń
  13. gartuluje przeczytaniu już takiej liczby książek:) przy maleństwie ciężko na początku będzie czytać, mi się to udawało tylko na dłuższym spacerze jak córa spała w wózku a ja siedziałam na ławce i czytałam :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ekstra pudełko :)
    Wszystkiego dobrego dla Ciebie i Maleństwa :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Fajna metamorfoza :D patrząc na takie pudełeczko buźka się śmieje :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ale super! Pudełko jest bombowe!!!! Bardzo mi się podoba. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  17. Pudełko teraz wygląda rewelacyjnie ;) Też takie kupowałam i nigdy nie pomyślałam aby tak ozdobić ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Mam kilka takich pudełek:0) jak na pierwszym zdjęciu oczywiscie:) a szkoda:( bo Twoje takie radosne i śliczne:))

    OdpowiedzUsuń
  19. Świetny efekt, od razu inaczej wygląda :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój czas poświęcony mojemu wpisowi :)