wtorek, 3 kwietnia 2018

Czytałam w marcu

Zapraszam na kolejne podsumowanie czytelnicze.





Duchowe życie zwierząt - fantastyczna lektura!
Zachwyciła mnie jeszcze bardziej niż "Sekretne życie drzew".
Autor bezsprzecznie posiada ogrom wiedzy w temacie przyrody, co więcej - umie tę wiedzę jasno przekazać.
Po lekturze zachowania zwierząt obserwuje się z wielkim zaciekawieniem.
Sama książka nie jest do przeczytania na raz, można się nią delektować rozdział po rozdziale.



 Prywatne życie łąki - Przez rok towarzyszymy Autorowi w jego obserwacjach życia łąki.
Przepiękny język, działający na wyobraźnię. Z każdej strony książki bije miłość Autora do przyrody.
Wydaje mi się, że książka jest przeznaczona dla miłośników i znawców przyrody, bo laik czytając ją, musi mieć pod ręką atlas czy choćby wyszukiwarkę Google, by na bieżąco sprawdzać, jak wyglądają opisywane gatunki.





Byle dalej to podróżnicza uczta!
Wspaniałe zdjęcia, ciekawe opisy miejsc i kultur znanych i mniej znanych. Zaostrza apetyt na podróżowanie.




Lagom. Szwedzki sekret dobrego życia to bardziej podręcznik, niż poradnik.
Pochwała szwedzkości. Choć dziś, w czasach globalizacji, wielu z nas w Polsce stosuje się do rad lagom, nie mając o tym pojęcia - tak było ze mną.
Plus za wiele ciekawostek związanych ze szwedzkim stylem życia, mentalnością.




Bóg nigdy nie mruga. To będzie jedna z najbardziej zaczytanych książek w mojej biblioteczce.
Otrzymałam ją w prezencie, co dodatkowo zwiększa jej sentymentalną wartość.
50 krótkich historii z życia Autorki. Prawdziwych. I to jest ich siłą - są prawdziwe. Dają wiarę. Dają nadzieję, pokrzepiają, pocieszają. Czasem wzruszą, czasem wzmocnią.




Ucieczka na szczyt. Autorka odrobiła lekcję historii o Polsce. Czasy komunistyczne nie były łatwe dla nikogo w kraju, a mimo to polscy himalaiści zdołali dokonać niemożliwego. Książka przedstawia poczet tych najwybitniejszych, ich drogę na szczyt - wiele przeciwności, wybory życiowe.
Dobra lektura dla początkujących zainteresowanych tym tematem.




Pułapka uczuć,
Kolejne spotkanie z twórczością Hoover.
I jak zwykle czyta się jednym tchem, co rusz wycierając nos i oczy w chusteczki.
Mamy tu piękną, intensywną miłość. Zauroczenie.
Ale mamy też mądrość - o tym, jak pokierować swoim świeżo osiągniętym wiekiem dojrzałym, gdy na barki spada odpowiedzialność za rodzinę.
Odkąd jestem mamą, takie tematy, w których przewija się dobro dzieci, działają na mnie mocniej. Głębiej. Z tego też powodu spłakałam się podczas lektury.






Nieprzekraczalna granica 
Ciąg dalszy losów bohaterów poznanych w "Pułapce uczuć".
Trzyma poziom pierwszej części. Znów pojawią się łzy podczas czytania. Choć tematyka tutaj to już bardziej skupienie się na miłości Lake i Willa. 




 Ta dziewczyna. Trzeci tom serii, w którym poznajemy uczucia Willa, to jak z jego perspektywy wyglądało zakochanie się w Lake. Jak dla mnie tom nie do końca potrzebny, i podobał mi się najmniej.





Znaki.
Można nie wierzyć w horoskopy, wróżby, ale warto zapoznać się z tą książką.
Na podstawie danych opartych na naszej dacie urodzenia możemy stworzyć swój życiowy „horoskop” – poznać nie tylko znaczenie tego typowego, przypisanego nam znaku zodiaku, ale też odkryć wpływ planet i innych znaków na nasze zachowanie.
Bardzo wciągające, nie przymuszające do niczego. Nie wyczytamy tutaj, że „panny jutro mają zły dzień i nie powinny wychodzić z domu" :)




Smażone zielone pomidory. 
Jakoś do tej pory było nam nie po drodze. Fajnie opisane lata 30 XXw w Ameryce, klimat świetnie oddany.




Zwilczona.  Niby fajna, choć za dużo w niej magii i mistycyzmu jak dla mnie. Ale nie powiem, pewne fragmenty mocno do mnie trafiały.

1 komentarz:

  1. łał Asiu tyle przeczytanych jesteś niesamowita :) Zielone pomidory już nie kojarzę - Ucieczkę na szczyt z chęcią bym przeczytała te przyrodnicze też kuszą :)
    pozdrawiam i kolejnych ciekawych życzę

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój czas poświęcony mojemu wpisowi :)