Zapraszam na kolejne książkowe podsumowanie miesiąca.
Miasto z lodu - trudna opowieść o chęci życia normalnie, jak zwykła przeciętna rodzina. Ciężka historia, warta poznania. Temat dyskusyjny, zostaje w myślach po przeczytaniu.
Ostatni dzień roku - kolejny ciężki temat, choć moim zdaniem nie do końca dobrze pociągnięty przez autorkę. Mimo to, warto przeczytać.
Siódmy rok - od razu przywodzi na myśl tą książkę. Zabawnie, na luzie, fajny relaks. Piękny styl autorki, miło się czyta.
Tymczasowa żona - historia ma potencjał, aczkolwiek w moim odbiorze to wszystko było jakieś płaskie. Niby smaki, niby kolory i klimat środkowego wschodu, a jednak jakoś tak nijako. Może to dlatego, że autorka opisuje w tej książce siebie i swoje życie, nadaje więc jakiś dystans między swoje odczucia a czytelników...
Kobiety z odzysku - przezabawna, ironiczna opowieść która momentami powoduje myślenie "no niemożliwe, że tak się stało". Świetna rozrywka, z chęcią zapoznam się z innymi książkami tej autorki bo bardzo spodobał mi się jej styl.
Herbaciarz to ciekawa książka o herbacie, o miłości, o podróży. Pomysł ciekawy, temat szeroki ale zgrabnie ujęty w tej cieniutkiej książce.
Herbaciarz to ciekawa książka o herbacie, o miłości, o podróży. Pomysł ciekawy, temat szeroki ale zgrabnie ujęty w tej cieniutkiej książce.
To już chyba wszystko, co przeczytałam, dziury w pamięci mam :P
Jestem po wyjeździe wakacyjnym i muszę złapać rytm, ale postaram się w Wami podzielić jakąś relacją i zdjęciami :)
Asiu ale fajne czytadła z chęcią po nie sięgnę jak się trafią ;)
OdpowiedzUsuńZ tych autorek to czytałam coś Wardy i jak kojarzę to były dobre książki:) Coś mam do przeczytania, Frączyk i Misiołek:)
Pozdrawiam
Ja muszę skończyć czytać książkę, która ma trafić do Ciebie. Zaczęłam ją czytać i świetnie się zapowiada.
OdpowiedzUsuń