czwartek, 28 sierpnia 2014

Szałowa sowa.

Witajcie!
Dziś mam do pokazania kolejne pudełeczko - tym razem motyw multikolorowej sowy, reszta to kolorystyka różów i fioletów. Zastosowałam tu też mój ulubiony crack jednoskładnikowy.
Do dekoracji wykorzystałam motylka. Uwielbiam takie małe drewniane dodatki :) Teraz nie wyobrażam sobie bez nich swoich prac :)






Gdyby ktoś był zainteresowany, to to, jak i pudełeczko z kotkiem, są do przygarnięcia :)

Dostałam od Mamy misę śliwek, upiekłam sobie właśnie krucho drożdżowe - mniam, zwłaszcza jeszcze ciepłe :) Idę, bo Mąż beze mnie wsunie całą blachę :)

32 komentarze:

  1. fajne pdełeczko :) na tem motyw z sówką poluję już od jakigoś czasu i zawsze jej brak w sklepie gdzie zamawiam serwetki...a co do spękań jednoskąłdnikowych to jeszcze nigdy nierobiłam i chyba kiedyś wkońcu się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hm, podzieliłabym się ale miałam tylko jedną sztukę :) Ale jak będę w hurtowni decu to zerknę i najwyżej wezmę znów, choćby na zapas ;)
      Ja nie próbowałam jeszcze dwuskładnikowych, jakoś się nie umiem zebrać i kupić preparatów ;)

      Usuń
  2. o kurcze! boska jest :D no normalnie powalająca ! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Sówka mega optymistyczna :) fajne kolory dobrałaś. Ciasto drożdżowe mniam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Tak mi jakoś te róże i fiolety pasowały tutaj :)

      Usuń
  4. Przesłodka jest ta sówka :) Ja mam hopla na ich punkcie więc mogę na nie patrzeć godzinami ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja pomału też zaczynam bzikować na ich punkcie :)

      Usuń
  5. Śliczny ten motyw sowy. Też lubię wykorzystywać medium jednoskładnikowe. Zawsze mi jakoś wyjdzie. Z dwuskładnikowym to już inna bajka. Trzeba mieć jakieś swoje wypróbowane, które wychodzi. Ja mam dwa zestawy mediów dwuskładnikowych, z których nic mi nie wyszło. Szkoda wyrzucać na to pieniądze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za radę!
      Ja się właśnie boję, że z dwuskładnikowym nie dam sobie rady, a nie ma się co oszukiwać - te preparaty swoje kosztują...
      Z jednoskładnikowym pracuję i czasem mam spękania mniejsze, czasem większe ale zawsze są :)

      Usuń
  6. Ale wesoła skrzyneczka, jakie ładne kolorki. Sówka zawsze dodaje wdzięku:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :)
      Mnie ta praca wydaje się taka "młodzieżowa", energetyczna :)

      Usuń
  7. sowa faktycznie szałowa i skrzynka szałowa i bardzo pasuje tej skrzynce sowa:)

    OdpowiedzUsuń
  8. rewelacyjna sówka:) ja też wolę media jednoskładnikowe, mam dwuskładnikowe ale bardzo mnie rozczarowało, albo po prostu nie potrafię z nim pracować:(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :)
      Wasze komentarze utwierdzają mnie w przekonaniu, że na razie nie warto mi kupować dwuskładnikowego spękacza.

      Usuń
  9. Bardzo szałowa ta sóweczka:) i ile kolorów. Świetnie to wyszło i jeszcze te drobne dodatki:).

    OdpowiedzUsuń
  10. Rewelacyjna skrzyneczka, ta sówka jest świetna! :)

    OdpowiedzUsuń
  11. mocne kolory, z Indiami mi sie kojarzą :-)
    ( nie mylić z indianami) :-D

    OdpowiedzUsuń
  12. jak dla mnie bomba!! :D świetne jest to sowiaste pudełko! :)

    OdpowiedzUsuń
  13. jeejciu zakochałam się w tym pudełku, jest suuuuper

    OdpowiedzUsuń
  14. piękne:) elektryzujące kolorki ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. motylkowe otwieradełko to fajny pomysł :-)

    OdpowiedzUsuń
  16. Jaka śliczna!!! Bombowa serwetka. Pozdrawiam. Motylek świetnie sie prezentuje.

    OdpowiedzUsuń
  17. odjazdowa! tyle barw, a towrza tak zgrabna i gustowna całość!
    Asiu, milo mi Cię poznać i dzieki za zapisanie się na moje Cukerkobranie.
    pozdrawiam ewa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za miłe słowa :) :)
      Witam u mnie i zapraszam do pozostania na dłużej :)

      Usuń

Dziękuję za Twój czas poświęcony mojemu wpisowi :)