Udało mi się przeczytać 108 książek w ciągu całego roku, to chyba mój życiowy rekord :)
Pierwsza była Saga Puszczy Białowieskiej.
Książka - gigant. Kompletna historia od czasów pierwotnych po współczesne. Rozdziały rozpoczyna zwykle fragment fikcyjnej opowieści, choć opartej na przekazach kronikarzy. Dalej w treści mamy dane statystyczne, fakty historyczne, wszystko co wiąże się z losami puszczy. Do tego przybliżone zostają poszczególne gatunki, żyjące w tym pradawnym lesie.
Książka nie jest lekką lekturą, ciężko przebrnąć przez nią "na raz". Mocno uświadamia, jaki wpływ ma człowiek na przyrodę. No i te przepiękne zdjęcia Autorki w otoczeniu puszczy - idealne dopełnienie treści.
Autorka to znany autorytet w kwestii przyrody, profesor biologii, wieloletnia obrończyni Puszczy. Znała ją jak mało kto.
Potem przeczytałam cykl Droga do Różan.
Pierwsze dwa tomy mi się podobały, to głównie historia współczesna, choć wiele w niej nawiązań do przeszłości bohaterów. Kolejne dwa to jakby osobna historia - bo opisuje młodość jednej z bohaterek. Tutaj już mi autorka nie podeszła, jakoś nie umiałam się wciągnąć, więc czytałam to nieco pobieżnie - głównie 3 tom, bo 4 już był lepszy. 5 tomu nie dorwałam jeszcze.
Kolejne były 4 książki fantasy z cyklu Czerwona Królowa.
Po poznaniu twórczości Maas (Dwory, Szklany tron) ta autorka średnio mi podeszła. Historia jest niby ciekawa, ale wartkość akcji i jakiś taki toporniejszy styl do mnie nie przemawia. Może to kwestia tłumaczenia? Z każdym tomem było lepiej, ale nie zachwyciłam się.
Z tym gatunkiem nie mam zbyt wiele wspólnego - wcześniej czytałam ze 3 książki tego rodzaju, ale muszę powiedzieć, że mi się podobało. Od samego początku jest ciekawie - podwójna narracja, historia niby inna a jednak ta sama. Nowe mieszkanie - a raczej dom - futurystyczny i żywcem wyjęty z koszmaru bałaganiarza, ludzie z bagażem doświadczeń i oczekiwaniami wobec przyszłości, ktoś z obsesją perfekcjonizmu i pedantyzmu. Czytasz, czytasz i w pewnym momencie mówisz " oni wszyscy są porąbani"! Ale kto jest ofiarą? Kto jest zabójcą? A może to był wypadek? Ciągle towarzyszy ci lekkie podenerwowanie, niepokój.
Brawa za emocje! Polecam.
Klaudii dziękuję za możliwość przeczytania książki :)
Cicha 5
To zbiór opowiadań, których bohaterowie mieszkają w jednej kamienicy. Idealny klimat na czas okołoświąteczny, zimowy. Pokrzepia, rozśmiesza, daje do myślenia a przede wszystkim daje frajdę z lektury. Wchodzi w jeden dzień, ale nie wyobrażam sobie czytania części z tych historii w czasie innym niż grudniowy.
Cicho sza
Wydaje się sztampową lekturą, ale jest dobra. Ojciec z synem mają poprawić swoje relacje, jednakże dochodzi to tragicznego wypadku. Wbrew pozorom to wydarzenie zbliża ich do siebie, pakując jednocześnie rodzinę w siatkę kłamstw. Ile jest w stanie zrobić rodzic dla dobra swojego dziecka? Zrezygnować z wszystkiego. Kłamać, drążyć, szukać rozwiązania.
Jak powietrze
Podobno pierwsze polskie new adult. A ja już młodość nastoletnią :P mam za sobą. To nic, lektura mi się podobało - styl Autorki tak wciąga, wręcz płynie się przez kartki, nie można się zatrzymać. Historia pokrzepia, wzrusza, choć niektórym może wydać się banalna, płytka. Sceny pikantne są - ale nie jest ich dużo, nie są też wulgarne. Mnie się podobało i na pewno sięgnę po inne książki tej Autorki.
Obudź się Kopciuszku to drugi book-tour grudnia, organizowany przez Dorotę.
Kolejna lektura idealna na czas zimowy - oś wydarzeń to bal sylwestrowy w Zakopanem, gdzie bohaterka zaczyna przebudzać się ze snu niczym tytułowy Kopciuszek. Do pełnej przytomności i rozmrożenia serca potrzeba kolejnego roku, wielu wydarzeń, komplikacji i uświadomienia sobie, co jest w życiu ważne. Miłość triumfuje, tak jak to w życiu być powinno.
Dorocie dziękuję za możliwość przeczytania książki:)
Ciekawe pozycje w grudniu przeczytałaś - właśnie czytam różany i już się przestraszyłam, że to tyle tomów brr czego nie sprawdziłam wcześniej :) Lisy coś czytałam i było świetne, Cicha 5 zachęca by też sięgnąć ;)
OdpowiedzUsuńAsiu wielkie brawa jesteś niesamowita tyle przeczytanych chylę czoła łał łał to niech i ten rok będzie dla Ciebie tak owocny w przeczytane :)
pozdrawiam