Jak już wspominałam, zdecydowałam się na udział w jesiennym wyzwaniu fotograficznym, organizowanym przez Autorkę bloga Jest Rudo.
Zapraszam Was do obejrzenia moich zdjęć, zdradzających mniej lub więcej z mojego - naszego - życia. Nie udało mi się zrealizować wszystkich punktów - nie zdążyłam przed porodem, a po to wiecie - czasu nie ma ;)
1. O zmroku - za oknem
Zachody słońca nigdzie nie są tak piękne :)
4. Żabia perspektywa - strój dnia
No, powiedzmy, że ta żaba siedziała na krześle ;) Mój ulubiony strój ciążowy - no bo przecież paski pogrubiają :P
5. Z lotu ptaka - najsmaczniejsze śniadanie
Owsianka z jabłkami i rodzynkami, no powiedzcie, czy nie najsmaczniej? ;)
6. psia perspektywa - zakamarki
Jak psia, to i psie zakamarki.
7. kompozycja centralna - najczulej
nie inaczej.
8.
nowy katalog Ikea - przeglądanie koniecznie bez pośpiechu.
9. podział ukośny - na gałęzi
10. flash+dyfuzor - daleko
Singapur jest dość daleko... ;) A postcrossing mnie wciągnął, ale o tym innym razem.
11. flash+odbicie - tylko teraz
no, tylko wtedy.
12. flash w świetle dziennym - my
13. długi czas naświetlania - ulica
14. wysokie ISO - niezastąpione
Papiery scrapowe są niezastąpionym tłem do zdjęć.
16. mocny kontrast - nowe
17. HDR - w moim mieście
Wsi spokojna... ;)
18. retro - we własnej osobie
19. oświetlenie z boku - ulubione
Ulubiona szarlotka - smak dzieciństwa. Jesienią pieczona przynajmniej raz!
20. oświetlenie z góry - uzależnia
Oj, uzależnia, a jak się fajnie czyta podczas karmienia ;)
25. białe tło - świeżo
takie to białe tło niedociągnięte...
27. kolorowe tło - o każdej porze
Family. Najważniejsze, o każdej porze. Decoupage -też o każdej porze. Choć teraz to odwyk...
28. abstrakcja - nie odgadniesz
29. faktura - przytulnie
I ciepło w małe stópki.
30. makro - smakołyki
Nie do końca makro, ale smakołyki jak najbardziej - ciastka z Hiszpanii, które przywozi nam rodzina w czasie wizyt w Polsce.
Wszystkie zdjęcia zrobiłam ja, powstały canonem 450D z kitowym obiektywem, a obróbka działa się w programie Photoscape.
Szału może ni ma, ale bawiłam się świetnie :D
Nie jestem i nie będę raczej mistrzem fotografii, wiec tym bardziej podziwiam wszystkie Twoje zdjęcia. Bardzo fajna pasja i zabawa z pewnością. :) Ten Twój portret retro to na główną ścianę w salonie. :) Piękny :)
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęcia!!!
OdpowiedzUsuńJeszcze trochę i ja też nie dam rady się zgiąć :D brzuszek zaczął mi w końcu rosnąć ;)
Świetne zdjęcia, bardzo pomysłowe. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :))
bardzo miło oglądało się zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne zdjęcia :) Zdrówka dla Ciebie i dziecka :)
OdpowiedzUsuńByło mi bardzo miło oglądać wszystkie zdjęcia:) są doprawdy piękne:)
OdpowiedzUsuńte maleńkie paluszki <3 do zacałowania :)
OdpowiedzUsuńpiękne zdjęcia :)
łoł świetne zdjęcia
OdpowiedzUsuńEj, całkiem sporo tego natrzaskałaś! :) Mocny kontrast bardzo mi się podoba, fajnie, że byłaś. Co Ci dało to wyzwanie?
OdpowiedzUsuńAch i jeszcze mała uwaga, zdjęcie z trójpodziałem, to nie jest trójpodział. Zerknij sobie tutaj: http://www.jestrudo.pl/kompozycja-obrazu-podstawy-fotografii/
No właśnie...
Usuńco mi dało wyzwanie? świadomość, że jeszcze sporo muszę się nauczyć, wiele zdjęć zrobić, żeby być w pełni zadowoloną ze swojej pracy. I że przydałby mi się statyw :P
I bardzo pobudziło kreatywność.
Ale super ujęcia! Tylko ta zamyślona Mama jakaś smutna... Chociaż to pewnie zmęczenie:)
OdpowiedzUsuńświetne zdjęcia:)))
OdpowiedzUsuńFantastyczne zdjęcia, niektóre wprost mistrzowskie :) Wyzwanie świetne. I ekstra wpis. Coś innego, ale równie kreatywnego.
OdpowiedzUsuń