niedziela, 5 sierpnia 2018

Wakacje w domu nie muszą być nudne! Trójstyk granic.

Spodobało mi się takie dzielenie się z Wami migawkami z codzienności - dziś przychodzę z wpisem wakacyjnym :)
W tym roku nie planowaliśmy żadnych wypadów urlopowych, ale nie nudzimy się i podbijamy okolice :)
Zapraszam Was na spacer po pograniczu czesko-polskim.

Wyruszamy drogą asfaltową z centrum Istebnej. Dochodzimy do rzeki Olzy i z jej biegiem podążamy leśną drogą ku granicy państwa.




Po drodze mijamy myśliwską kapliczkę św. Huberta
 A to już Olza widziana z mostu granicznego



W Bukovcu zjedliśmy obiad - smażony ser, mniiiam, i wypiliśmy Kofolę


 Tuż obok restauracji jest tzw. Bajowy Bukowiec - ogród z rzeźbionymi postaciami z bajek.  



Nieco dalej, na obrzeżach znajduje się najstarszy wiąz w Czechach -  powiadają, że ma 360 lat!


Bukowiec jest najstarszą wsią beskidzkiej części Śląska Cieszyńskiego. Jest to teren tzw. Zaolzia, które było przyłączone do Polski.

Wracamy wgłąb wsi i i zmierzamy w stronę Hrćavy. Poniżej zdjęcie z punktu przelotowego naszych ulubionych tras w tym rejonie - z pięknym widokiem na Polskę.
 W Hrćavie znajduje się Trojmezi czyli trójstyk granic.
Herczawa do 1924 roku należała do Polski.


 Jest to miejsce styku trzech granic: Polski, Słowacji i Republiki Czeskiej. Punkt ten znajduje się w głębokim na 8 m i szerokim na 34 m jarze (Wawrzaczów Potok), stanowiąc środek okręgu opisanego na wierzchołkach trójkąta równoramiennego. Wierzchołki trójkąta tworzone są przez monolity granitowe o wysokości 240 cm.


Z Trójstyku wracamy na Jaworzynkę, skąd samochodem wracamy do domu. Zrobiliśmy pieszo 20km i było super!

8 komentarzy:

  1. WOW i Twój brzdąc też wszystkie km pieszo pokonał?!? Świetna wycieczka!! Nigdy tam nie byłam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana, póki co to ogarniamy trasy po utwardzonych drogach i z wózkiem. Poczlapie coś, powiezie sie i tak to idzie.

      Usuń
  2. Super relacja z wyprawy :*
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Woow Asiu, dziekuję za te informacje i małą wycieczkę. Nie wiedziałam że od strony Istebnej jest taki park z tymi drewnianymi postaciami. Zapamiętam to,
    a jaki jest wstęp do niego ?

    OdpowiedzUsuń
  4. Przy takich widokach to nie ma co się nudzić! :)

    Pozdrawiam
    Sara's City

    OdpowiedzUsuń
  5. Takie rodzinne wycieczki niedaleko zamieszkania są super :) Można zobaczyć co ciekawego kryje się za przysłowiową miedzą :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój czas poświęcony mojemu wpisowi :)